Kariera Olgi Boładź, którą jurorzy Tańca z gwiazdami obdarzyli zaszczytnym tytułem największej niespodzianki 11. edycji, wyraźnie się rozkręca. Udany występ taneczny spowodował, że aktorka ról drugoplanowych ma szanse szybko awansować do pierwszej ligi. Na razie można ją oglądać w trzech serialach: M jak miłość, Majce i Hotelu 52, czyli jest obecna na większości polskich kanałów. Jak donosi Fakt, Bołądź dostała także rolę w debiucie reżyserskim Cezarego Pazury pt. Weekend.
Te wszystkie zajęcia przekładają się na całkiem niezły zarobek. Jeśli doliczyć wynagrodzenie za udział w Tańcu z gwiazdami, Olga już teraz świetnie sobie radzi finansowo, a do końca roku może dobić nawet do sumy 400 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze 3 miesiące temu była jeszcze nikomu nieznaną gwiazdką, to całkiem niezły wynik.