Od kilkunastu dni w internecie szaleje seks wideo, które Kendra Wilkinson nagrała ze swoim chłopakiem z liceum. Miała wówczas 18-lat, naturalne piersi i mało zahamowań. Firma, która weszła w posiadanie filmu, Vivid, liczy na milionowe zyski z jego dystrybucji. Nieoficjalnie wiadomo, że była prostytutka Hefnera dogadała się już z nimi i dostanie swoją gażę. Oficjalnie jednak zapewnia, że w związku z ujawnieniem nagrania przeżywa wielką traumę.
To najbardziej upokarzająca rzecz w moim życiu - mówi w wywiadzie dla dla E!. Jestem otwartą osobą, jestem szczera i nie chcę ukrywać żadnych faktów z mojego życia, ale publikacja tej seks taśmy zdecydowanie nie jest tym, czego się spodziewałam i pragnęłam.
Ciekawe, że upokarzające nie było dla niej sypianie ze starcem na oczach całego świata. Jednak Wilkinson twierdzi, że najtrudniejsze w całej sytuacji było przyzanie się do istnienia nagrania jej obecnemu mężowi:
Mimo że było ciężko, okazał się wyrozumiały. Wspierał mnie.
Cóż, nie zazdrościmy facetowi... A Wy, widzieliście już film z Kendrą?