Zdaniem Michała Żewłakowa to tylko kwestia czasu. Chociaż selekcjoner polskiej reprezentacji nie ma o Borucu zbyt dobrego zdania, Żewłakow uważa, że to już się powoli zmienia. W wywiadzie dla Faktu jest jednak ostrożny w wypowiedziach na ten temat:
Artur długo był jednym z moich najbliższych przyjaciół. Szkoda, że nie ma go w kadrze, ale trener ocenia go tylko pod względem formy - mówi piłkarz. Wokół Boruca ostatnio dużo się działo, a Smuda chce dobrej atmosfery w reprezentacji i nie szuka niepotrzebnego zamieszania. Z drugiej strony świetnie wie, na co go stać, więc pewnie przyjdzie moment, kiedy Artur wróci do reprezentacji.
Wygląda na to, że podstawowym warunkiem powrotu Boruca do kadry jest wyciszenie skandali wokół niego, uporządkowanie życia prywatnego i popracowanie nad formą. Franciszek Smuda powiedział niedawno, że kiedy zobaczył Boruca na zdjęciu, pomyślał, że jest w ciąży. Artura czeka więc sporo pracy.