Tomasz Lis nie ma opinii łatwego współpracownika czy wyrozumiałego szefa, jednak od lat pozostaje jednym z najlepiej rozpoznawanych dziennikarzy w Polsce. Po odejściu Hanny z Wiadomości nie zdobył się na podobny gest "solidarności w obronie wolności słowa", zaprezentował tylko Polsce słynną już koszulkę (zobacz: "Haniu, jestem z Ciebie dumny!" (ZDJĘCIA)). Decyzja ta zdecydowanie wyszła mu na dobre: jego program jest najchętniej oglądanym programem publicystycznym w Polsce, a on sam zarabia dla TVP naprawdę duże sumy.
Trzecia seria Tomasz Lis na żywo emitowana była od września zeszłego roku do czerwca 2010. Przez ten czas średnia widownia wynosiła 2,89 miliona. To nieco słabiej, niż w poprzednim sezonie, ale i tak dało to Dwójce pozycję lidera pasma, wyprzedzając przede wszystkim TVN, emitujący w tym czasie Szymon Majewski Show oraz konkurentów Lisa, Teraz My.
Dziennikarz zarobił dla swojej stacji ponad 20,2 milionów złotych, które zapłacili reklamodawcy. Ile sam na tym zarobił? Różne szacunki podawały, że po podsumowaniu może zarabiać w TVP nawet ponad 200 tysięcy miesięcznie. Czyli wielokrotnie więcej niż koledzy prowadzący porównywalnie popularne programy. W tym wypadku tak - dodajmy: słusznie - krytykowane absurdy rządzące telewizją publiczną wyszły mu zdecydowanie na korzyść. Trzeba jednak przyznać, że TVP z pewnością na Lisie nie traci. Mogłaby po prostu zarabiać jeszcze trochę więcej.