Sławek Oborski, była wielka miłość Joli Rutowicz, postanowił wypowiedzieć się na temat nowego partnera "kobiety swojego życia", który - przypomnijmy - oświadczył się jej w Rozmowach w toku. Oświadczyny zostały przyjęte.
Strasznie naciągana sytuacja. _**Ja na Jolę jestem od jakiegoś czasu, mocno, bardzo mocno wkurwiony!**_ - mówi w rozmowie z Wideoportalem. Za całokształt jej charakteru. Sytuacja z nowym chłopakiem jest generalnie naciągana na potrzeby tego, aby zamydlić, gdzieś tam rozmyć naszą cudowną miłość i bajki, która była. To jest po prostu biedny chłopiec, który został zmanipulowany przez Jolkę po to, aby coś się tam zadziało. On nawet nie wie, w co wchodzi. Będzie miał więcej z tego tytułu problemów. Bo na pewno gwiazdą żadną nie będzie. I na pewno nie przebije to sytuacji, to jaką miłość my tworzyliśmy. Luz blus, kolorowe drinki, high life i Madonna.
_**To była totalna ściema. Ustawka!**_ - mówi o oświadczynach. Generalnie chyba chodzi do podstawówki. To jest taki fan bardziej. Nie wiem, ile on ma nawet lat. To jest katastroficzny związek wizerunkowo dla Joli. Ona, jeśli chciała to powinna sobie znaleźć poważnego, dorosłego faceta z jakąś pozycją, prezencją, no z czymś.
Współczujemy Joli i każdemu z jej byłych facetów. A najbardziej Jarkowi Jakimowiczowi, który zakończył karierę udając jej chłopaka w reality show. Czy można upaść jeszcze niżej?