To żadna nowość, że Beyonce i Jay-Z śpią na pieniądzach. Gwiazdorska para rok w rok plasuje się na pierwszym miejscu w rankingach na największe zarobki wśród małżeństw. Kto by pomyślał, że nie będą mieli nic przeciwko spaniu na wytartych materacach?
Jak donosi News of the World para zarezerwowała sobie dwuosobowy pokój w hostelu na wyspie Wigth na czas odbywającego się tam festiwalu muzycznego. Raper był jedną z jego największych atrakcji. Organizatorzy byli przekonani, że Jay i jego małżonka zaraz po występie polecą prywatnym odrzutowcem do Londynu, gdzie jest wiele luksusowych i ściśle strzeżonych hoteli. Jednak para wolała zwiedzić wyspę, spać w zwykłym pensjonacie i zjeść w przydrożnej pizzerii. Za noc zapłacili 29 funtów, czyli zaledwie 150 złotych.
Zachowywali się jak normalni ludzie – mówi informator. Nie mają wyszukanych gustów i woleli iść za pizzę, niż do drogiej restauracji.
Jak donoszą świadkowie, Beyonce widziano również wcześniej na mieście, gdzie kupowała bluzki, świece i... kalosze.
Przypomnijmy, że para zarobiła w zeszłym roku 122 miliony dolarów! Może właśnie dzięki temu, że tak oszczędzają?