W końcu po latach ukrywania się Krzysio Ibisz i Paulina Piosik oficjalnie potwierdzili, że są razem. Prezenter i jego młodsza o 22 lata asystentka postanowili zamieszkać razem. Z tej okazji w magazynie Party ukazał się ociekający lukrem artykuł o ich miłości.
Nauczony doświadczeniem nie rozmawiam na temat moich spraw osobistych. Ale to prawda. Jestem naprawdę szczęśliwym i spełnionym facetem – powiedział Ibisz telefonicznej rozmowie z magazynem.
Według znajomych pary ich relacje kwitną - syn Krzysia uwielbia Paulinkę, a rodzina asystentki kocha Krzysia, oczywiście najbardziej jej babcia. Dla Piosik jej pracodawca jest "niczym ojciec" i czuje się przy nim "jak jego córka". Pilnuje, aby pisała magisterkę, jadła ciepły obiadek, nosiła szalik i dużo ćwiczyła na siłowni. Postanowił nawet zostać jej trenerem.
Paulina chciała nieco wyrzeźbić swoją sylwetkę, więc ułożyłem dla niej trening i zbilansowaną dietę. Trzy razy w tygodniu chodzimy na siłownię i dbam, aby wszystkie ćwiczenia wykonywała prawidłowo – chwali się w Party Ibisz.
Jesteśmy ciekawi, czy ojciec Pauliny już zmienił zdanie o jej chłopaku. Na łamach Faktu żalił się, że marnuje sobie życie z Ibiszem:
Moja ukochana córeczka została kochanką faceta, który jest w moim wieku! Wychowałem ją na porządną dziewczynę. Nie mogę patrzeć, jak marnuje sobie życie u boku kogoś, z kim nie czeka ją żadna przyszłość. Przecież to rozwodnik, któremu rozpada się już drugie małzeństwo. Moja córka zasługuje na kogoś lepszego niż ten podstarzały lowelas.
Przypomnijmy: "Ibisz, ZOSTAW MOJĄ CÓRKĘ!" - domaga się ojciec Pauliny!