W najnowszym numerze magazynu Party jak zawsze można poczytać komentarze Joanny Horodyńskiej i Karoliny Malinowskiej na temat koleżanek, a czasem i kolegów z show-biznesu. Tym razem oberwało się Dorocie Gardian-Skórze, która w asymetrycznej sukience wystąpiła na imprezie GLAMOUR Kobieta Roku.
Dorota stała się na chwilę lalą wypomadowaną samoopalaczem z serii gloss – komentuje nieudaną kreację Horodyńska. Błyszczy się i razi z kilometra. Wielska szkoda, bo ma zjawiskową urodę i nie sądziłam, że cokolwiek jest w stanie ją zepsuć.
Gratulację tylko inwencji fryzjerowi – czas zamknąć zakład i się przebranżowić. Sukienka wydaje się interesująca, ale jej piękno przyćmił garnek na głowie – dodała Malinowska. Wygląda komicznie. Już nie chcemy oglądać takich słodkich koszmarów!
Trudno się nie zgodzić. W ulizanych włosach i malinowej sukience Gardias jest niemal nie do poznania... A może Wam się podoba?