Edyta Herbuś odważnie atakuje wyższe sfery. Tancerka po związaniu się z Mariuszem Trelińskim przeszła najwyraźniej wewnętrzną przemianę i bardzo zawyżyła oczekiwania towarzyskie. Jak donosi Fakt, ostatnio spędziła popołudnie w towarzystwie swojego chłopaka i jego dobrego znajomego, Janusza Palikota. Polityk zaprosił Trelińskiego i Herbuś do swojej posiadłości nad jezieorem.
Z Mariuszem Trelińskim przyjaźnię się od około 10 lat - mówi tabloidowi Palikot. Często rozmawiamy o sztuce.
Aby specjalnie uhonorować gosci i zaimponować im swoim talentem kulinarnym, polityk PO osobiście mieszał w garnkach:
Zrobiłem tagiatelle ze świezymi szparagami w sobie oliwkowo-śmietanowym, risotto z kurkami oraz świeży bób na parze z młodym czosnkiem i cebulą - pochwalił się.
Herbuś na temat swojego sukcesu towarzyskiego wypowiada się powściągliwie: To była prywatna wizyta, bardzo przyjemna - oświadczyła. Jak donosi tabloid, kolejnym krokiem do zacieśnienia przyjaźni będzie wspólny urlop za granicą.