Kiedy Ilona Felicjańska po swoim żenującym pijackim wybryku poprosiła o obrońcę z urzędu, wydawało się, że po prostu nie stać jej na prawnika. Szczególnie, że zaczęły również krążyć pogłoski, że stara się o kredyt na opłacenie grzywny.
Okazuje się, że ma po prostu ważniejsze wydatki. Jak donosi Fakt, podczas swojego pobytu na Majorce w towarzystwie znajomego biznesmena zatrzymała się w luksusowym Puro, w którym noc kosztuje 515 euro. Modelka nie zamieszkała bowiem w zwykłym pokoju. Wzięła oczywiście apartament. Widocznie stać ją jednak na płacenie ponad 2 tysięcy złotych za noc.
Impreza przede wszystkim...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.