Rafał Maserak naprawdę nieźle się ustawił. Jak donosi Fakt, Julia Kamińska wynegocjowała tylko 5 tysięcy złotych za każdy odcinek 11. edycji Tańca z gwiazdami. Jej partner - aż 9. Najwyraźniej po wygraniu 10. edycji dba o to, by nikt przypadkiem nie zapomniał, kto jest prawdziwą gwiazdą tego programu. Aż strach pomyśleć, o ile zawalczy w kolejnej edycji. Chyba marzy mu się większa kasa, skoro już rozpoczął podchody, rozpowiadając w tabloidach, że w ogóle nie ma ochoty wystąpić.
Podczas programu Kamińska nie sprawiała wrażenia, jakby stawka - niemal o połowę niższa niż jej partnera - wywoływała u niej jakiś dyskomfort. Jak myślicie, o ile wzrosną teraz jej aspiracje?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.