Christina Aguilera nadal pokutuje za niewybredne komentarze, których dopuściła się w zeszłym roku pod adresem Lady GaGi. Próbując powrócić do kariery muzycznej ze swoim nowym albumem, musiała się liczyć, że dziennikarze tak łatwo tego tematu nie odpuszczą. Prasa niemal jednogłośnie stwierdziła, że piosenkarka nieudolnie inspiruje się swoją młodszą koleżanką. Zapytana o to w wywiadzie w jednej ze stacji radiowych, odpowiedziała:
Naprawdę się tym nie przejmuję i nie denerwuję. Obie jesteśmy kobietami w tym ciężkiej dla nas branży i porównania są czymś, do czego musimy się przyzwyczaić. Ogromnie ją szanuję, bo bardzo ciężko pracuje na swój sukces, jak zresztą każda z nas. Jesteśmy zupełnie różne, a nasza muzyka nie ma nic ze sobą wspólnego.
Zgodzicie się ze stwierdzeniem, że nic ich nie łączy? Porównajcie jeszcze raz te zdjęcia: