Paulina Przybysz, była wokalistka grupy SiStars, postanowiła delikatnie skrytykować swoich byłych kolegów z zespołu. To właśnie oni wyprodukowali najnowszą płytę Agnieszki Chylińskiej, której nagła przemiana w śpiewającą o miłości gwiazdkę pop nie przypadła do gustu wielu fanom. Do tego grona należy także Przybysz, która przyznała, że w ogóle nie rozumie tego muzycznego wyboru.
Nie za bardzo rozumiem ten gatunek muzyczny, który oni poczynili z nią. Natomiast jest ona na jakimś konkretnym poziomie. Natomiast ja jestem nieco zszokowana - mówi w rozmowie z Wideoportalem. Ciężko mi o tym cos powiedzieć, bo się nie znam na tym gatunku muzyki.
Na bezpośrednie pytanie, czy nowe piosenki Chylińskiej jej się podobają udzieliła wymijającej odpowiedzi: Nie. Znaczy się nie słucham tego na co dzień. Jeśli ona spełnia się artystycznie, a twierdzi, że tak, to świetnie. Robi coś, w czym się spełnia i to się jeszcze sprzedaje. Jest w świetnej sytuacji. Gratulujemy.
Taka ironia i lekceważenie z pewnością zabolą Agnieszkę. Sądzimy, że jeszcze bardziej niż ostra krytyka ze strony Anity Lipnickiej.