Skromne. Za jedyne 500 złotych. Doda zdecydowała się na urządzenie kameralnego przyjęcia w warszawskiej restauracji Mexican. Podobno wzruszyła się losem zapracowanego narzeczonego, który w natłoku koncertów nie mógł znaleźć czasu na świętowanie swoich 33. urodzin. Postanowiła więc wszystko zorganizować sama.
W kameralnej skali i raczej niezbyt kosztownie. Do jedzenia były quesadillas po 29 złotych i tort serwowany przez Zorro. Super Express odnotował, że Doda co chwilę poprawiała sobie makijaż.
Pudelek odnotowuje, że - jak przewrotnie by to nie brzmiało - Adaś Nergal wszedł właśnie w "wiek chrystusowy".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.