Kilka dni temu pisaliśmy, że Sandra Bullock nie łudzi się, że w najbliższym czasie znajdzie mężczyznę, z którym będzie chciała wychować swojego syna. Aktorka obawia się, że po tym, co zrobił jej mąż, już nigdy nie będzie w stanie w pełni zaufać facetowi. Jak donoszą amerykańskie media, gwiazda jest na tyle zdesperowana, że chce zrezygnować z rozwodu z Jesse Jamesem i spróbować odbudować to, co było między nimi.
Wstrzymała rozwód i powiedziała prawnikom, żeby nic nie robili - powiedziała dziennikarzom osoba z bliskiego otoczenia Sandry. Wydaje mi się, że wybaczyła Jessemu to, jak ją upokorzył. Tęskni za życiem, które mieli razem. Ma naprawdę wiele cudownych wspomnień.
Jest zmęczona dźwiganiem tego ciężaru. Zdała sobie sprawę, że wybaczenie Jessemu, to najlepsza rzecz, jaką może dla siebie zrobić - kontynuuje źródło. Ma dosyć bólu. Boi się, że nigdy nie stworzy Louisowi takiej rodziny, jaką mogłaby stworzyć z Jessem.
Ponoć wywiad, który James udzielił jednej z telewizji, w którym ze łzami w oczach przepraszał Sandrę za liczne zdrady, sprawił, że zastanawia się nad powrotem do niego... Cóż, przynajmniej miałaby pewność, że ktoś taki nie będzie miał kontaktu z jej dzieckiem.