Okazuje się, że na jeździe po pijanemu i publicznym wyznaniu o chorobie alkoholowej można zrobić w Polsce prawdziwą karierę. Ilona Felicjańska, która z okazji próby ucieczki z miejsca wypadku obskoczyła chyba wszystkie liczące się media, ogłosiła niedawno, że otwiera... klinikę odwykową na Majorce (zobacz: "Wierzę, że nadchodzi mój czas!"). Zaczęła się również pokazywać z nowym facetem - zaledwie kilka tygodni po gorących zapewnieniach, że w jej małżeństwie z biznesmenem Andrzejem Rybkowskim wszystko jest w porządku.
Nie wiemy, czy rzeczywiście łączy ich coś więcej, ale są ostatnio często widywani razem. Nasz czytelnik spotkał ich, kiedy wracali z jednej z warszawskich restauracji. Zabawne, że w tle widać "L-kę" - na szczęście nie wydaje nam się, żeby Felicjańska miała w najbliższym czasie możliwość ponownego zdania prawa jazdy...