Radosław Majdan zapewne nie przywykł do sytuacji, w których ma problemy z wejściem do jakiegoś lokalu. Szczególnie od czasu, kiedy raczej stał się celebrytą, a nie sportowcem. Jednak nasz czytelnik był świadkiem zabawnej sytuacji, gdy Radzio nie został wpuszczony do jednego z warszawskich klubów. Nie martwcie się - wszedł do drugiego, obok.
Na początku chciał wejść do klubu Enklawa, ale dwóch ochroniarzy nie wpusciło go do środka - mówi autor zdjęć. Zmuszony był udac sie do klubu Paparazzi, mieszczacego sie obok Enklawy.
A tak ładnie był ubrany... Jak myślicie, dlaczego odmówiono mu wejścia? Może ochroniarzom nie spodobała się ta czapka?
(Chwilę wcześniej Radzio był widziany na mieście w tym garniturze. Poszedł jednak do domu, żeby się przebrać i wyglądać bardziej "klubowo".)