Katy Perry nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że czuje się bardzo pokrzywdzona przez show biznes. Zanim wydała swoją płytę i stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd na świecie, firmy fonograficzne dwukrotnie zrywały z nią kontrakty płytowe. Piosenkarka próbowała pisać piosenki dla innych artystów i tak zarabiała na życie. Nie było jednak łatwo.
To była prawdziwa emocjonalna przejażdżka, prawdziwe piekło. Byłam kompletnie spłukana i nie stać mnie było na opłacenie czynszu - wspomina Katy. Sukces przyszedł do mnie wyjątkowo niespodziewanie. Wielu ludzi nie wie jednak, że pracowałam na niego naprawdę ciężko. Nie było łatwo i nie chcę, żeby myślano o mnie jako o produkcie marketingowców, bo to nieprawda. Jak każdy mam swoje kiepskie dni, ale moja kariera sprawia, że mogę się jedynie uśmiechać.
Przypomnijmy, że piosenkarka rozpoczęła karierę w muzyce wydając płytę, na której śpiewała piosenki o Bogu. Następnie marzyło jej się, żeby nagrywać muzykę alternatywną. Wystarczyło, żeby zaśpiewała piosenkę o całowaniu dziewczyn, aby odniosła sukces.