Po ostatnich medialnych harcach Ilony Felicjańskiej można by przypuszczać, że w ogóle nie przejęła się faktem, że mogła kogoś zabić prowadząc po pijaku. Nie wstydzi się tego, że właściciele zniszczonych aut musieli zabrać jej kluczyki, żeby nie uciekła z miejsca zdarzenia. Wręcz przeciwnie. Niezmiernie cieszy się z ogromnego zainteresowania, jakim ostatnio obdarzają ją media.
W piątek pojawiła się wraz ze swoim nowym facetem na Torwarze na pokazie najnowszej kolekcji Macieja Zienia. Wyjątkowo zadowolona z siebie i opalona pozowała do zdjęć i cieszyła się każdym błyskiem flesza.
Przyzwyczajcie się do tego widoku. Niedługo będzie też Waszym autorytetem.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.