W momencie, gdy Edzia zdominowała media swoim mało przyjemnym rozwodem, a następnie odniosła sukces występem na Top Trendach, Rabczewska usunęła się w cień. Jak nią to wyjątkowe posunięcie, ale, jak zapewnia w rozmowie z Show, celowe:
Nie lubię zdradzać swoich planów. Bo bardzo mi odpowiada cisza przed burzą, a poza tym muszę uśpić wroga. Ale w samochodzie już mam nowy singiel. Ruszam go cały czas. Premiera jest przewidziana na koniec czerwca.
Nie ma chyba wątpliwości, że te słowa Dody dotyczą Górniak. Już zaplanowała cała oprawę estetyczna, która ma przyćmić to, co do tej pory zaprezentowała podopieczna jej byłej menedżerki, która według słów Doroty "obrabiała Edzi tyłek, a teraz go wylizuje". Ponoć teledysk promujący nowy singiel będzie "futurystyczno-kosmiczny" i zostanie wyemitowany na początku sierpnia.
Ostatnia płyta Dody ukazała się trzy lata temu, zaś jej singiel Dziękuję wyszedł w maju zeszłego roku. Od tamtej pory Rabczewska nie zrobiła nic oprócz pokazywania się w nowych telewizyjnych show.
Myślicie, że ktoś jeszcze czeka na jej piosenki? A może ten element jej działalności jest już całkowicie zbędny? Doda jest od dawna piosenkarką, która właściwie nie musi śpiewać i jakoś nikt za tym nie tęskni.