Helen Mirren, zdobywczyni Oscara za rolę w filmie Królowa, zawsze była zwolenniczką naturalnego piękna. Aktorka nigdy nie poddała się operacji plastycznej i od lat słynie z elegancji i dojrzałego seksapilu. Gwiazda postanowiła walczyć ze stereotypami lansowanymi przez Hollywood i z okazji swoich 65. urodzin wystąpiła w... rozbieranej sesji zdjęciowej.
Nadal jestem dobrą dziewczynką, która chce być niegrzeczną dziewczynką – powiedziała w wywiadzie dla New York Magazine. Nie jestem pruderyjna, ani nigdy nie byłam zbyt tradycyjna. Uważam, że nadal jestem piękna. Tylko, że kultura masowa zabiła kategorie piękna dla kobiet w moim wieku.
Co myślicie o zdjęciach Helen? Czy rozbieranie się w tym wieku w magazynie jest dobrym pomysłem?