Mariah Carey znana jest ze swojego bardzo specyficznego gustu. W domu ma jeden ogromny, różowy pokój wypełniony po sufit maskotami Hello Kitty. Najwyraźniej skończenie 40 lat w marcu skłoniło ją do zainwestowania w nieco poważniejsze meble i akcesoria. Piosenkarka ma dzisiaj wciąć udział w aukcji pamiątek po Michaelu Jacksonie. Jej osobisty dekorator wnętrz, Kenneth Bordewick, powiedział dziennikarzom, że jego klientka zainteresowana jest zestawem sof, które Jackson zamówił za kilkanaście tygodni przed śmiercią.
Mariah jest bardzo zainteresowana zestawem kanap. Ich cena wywoławcza to w tej chwili 150 tysięcy dolarów, ale wszyscy spodziewają się, że zostaną sprzedane za około milion - mówi Bordewick. Sofy miały zostać również wykorzystane na scenie podczas trasy "This is it". Zostały wykonane z czerwonego aksamitu, 24-karatowego złota oraz jedwabiu. To ogromna kolekcja utrzymana w stylu Alicji w krainie czarów.
Wszystkie wpływy z dzisiejszej aukcji, której kategorycznie sprzeciwiła się jego rodzina, zostaną przekazane na konta Jacksona. Najprawdopodobniej pójdą na spłatę ogromnych długów, które Michael nagromadził za życia.