Wywiad, którego udzieliła Kora Jackowska tygodnikowi Wprost, odbił się szerokim echem. 59-letnia dziś piosenkarka wyznała, że jako dziecko padła ofiarą molestowania. Co więcej, o tym, że dziewczynki z jej sierocińca były wykorzystywane przez zboczonego księdza, wiedziały prowadzące go zakonncie. (zobacz:"BYŁAM MOLESTOWANA PRZEZ KSIĘDZA! Gmerał mi w majtkach")
Wokalistka Manaamu nagrała również utwór, którego tekst opowiada o koszmarze, jaki przeżyła.
Teraz w piosence, opowiadam ze szczegółami. Ubieram w artystyczny przekaz, żeby każdy mógł zobaczyć, że ten problem istnieje - tłumaczy. _**Także ci, którzy twierdzą, że pedofilii w Kościele nie ma. A ja właśnie dlatego, że sama byłam ofiarą księdza, mam prawo mówić, że się mylą**_.
Nagranie ma wymowny tytuł - http://w686.wrzuta.pl/film/0GUr2admmV3/
Mamy nadzieję, że takie działania osoby publicznej przyczynią się do ujawniania kolejnych skandali pedofilskich i do uczulenia opinii publicznej na ten problem. Niestety, nie można ufać komuś tylko dlatego, że jest księdzem.