Dzisiaj obchodzimy smutną rocznicę śmierci Michaela Jacksona. 25 czerwca 2009 roku piosenkarz miał zawał serca i krótko po tym zmarł. Nie będziemy przypominać wszystkich szczegółów, które w ciągu kilku tygodni zostały wywleczone na światło dzienne, bo to nie miejsce i czas na to.
Śmierć piosenkarza była szokiem dla wszystkich. Michael, którego każdy singiel stawał się ogromnym hitem, z utęsknieniem przygotowywał się do powrotu na scenę. Dla swoich fanów stworzył ogromne widowisko muzyczne, którym nie zdążył się z nimi podzielić. Nagrywał również nowe kompozycje, żeby wydać długo oczekiwaną przez fanów płytę. Tego marzenia również nie udało mu się zrealizować.
Namiastka żalu i smutku, jaki odczuwaliśmy rok temu z pewnością pojawi się również dzisiaj. Na dzisiejszych imprezach usłyszymy z pewnością mnóstwo piosenek Michaela.