Kristen Stewart znana jest ze swojego wiecznego narzekania na popularność, która spotkała ją po sukcesie sagi Zmierzch. Niedawno młodą aktorkę poniosło bardziej, bo oskarżyła media o niszczenie jej życia. Zobacz: "Nie takie życie sobie wymarzyłam. TO POPIEPRZONE!". Spotkała się z również z ogromną krytyką, kiedy powiedziała, że na zdjęciach z czerwonego dywanu wygląda jak "świadek gwałtu". Szczególnie aktywne w krytyce aktorki były organizacje broniące ofiar tych przestępstw.
Robert Pattinson, zapytany o ten incydent, postanowił stanąć w obronie swojej koleżanki. Twierdzi, że media zrobiły z igły widły:
Żadna z tych organizacji nie wydała oświadczenia, dopóki nie skontaktowały się z nimi media. A tym zależało jedynie na zyskach. Cały system internetowego dziennikarstwa opiera się na nienawiści. Nikogo nie można pociągnąć do odpowiedzialności. Role w "Zmierzchu" są dla nas wybawieniem. Udzielamy setek wywiadów, więc łatwo jest nam się bronić.
Miło, że chociaż Robert wie, komu zawdziecza popularność i wielomilionowe zarobki.