Dom aukcyjny Julien Auctions zdecydował się zorganizować wielka licytację największej liczby pamiątek po Michaelu Jacksonie w pierwszą rocznicę jego śmierci. Jak poinformowano, wpływy z aukcji wyniosły milion dolarów. Impreza, której kategorycznie sprzeciwiała się rodzina piosenkarza, rozpoczęła się w piątek rano. Zainteresowani mogli zdobyć ponad 200 pamiątek po zmarłym gwiazdorze.
Niektóre rzeczy zostały sprzedane za dziesięciokrotnie większą sumę, niż cena wywoławcza – powiedział dziennikarzom Darren Julien, dyrektor domu aukcyjnego. To pokazuje, że Michael jest najbardziej pożądanym gwiazdorem wszechczasów.
Jedna ze sławnych rękawiczek wysadzanych brylantami Svarowskiego została sprzedana za... 190 tysięcy dolarów. Para butów, które Jackson nosił podczas koncertów, osiągnęła cenę 90 tysięcy. Ręcznie robiona kurtka, którą Michael miał na sobie podczas sławnego wywiadu z Barbarą Walters, poszła za 120 tysięcy, a kapelusz za ponad 56 tysięcy. Jeden z ostatnich autografów piosenkarza, podpisany dzień przed jego śmiercią, został sprzedany za 21 tysięcy dolarów.
Niestety nie podano do wiadomości, czy Mariah Carey wygrała komplet kanap Michaela. One same miały być warte około miliona dolarów.