Michael Douglas i jego była żona Diandra Douglas rozstali się w atmosferze skandalu. Aktor zdradzał ją z wieloma kobietami, co zdołała udowodnić w sądzie i otrzymała 45 milionów dolarów z jego majątku. To jednak nie wystarczyło, aby ugłaskać Diandre, która właśnie złożyła pozew w sądzie, domagając się połowy wpływów z drugiej części kinowego hitu Wall Street.
Była żona Douglasa twierdzi, że zgodnie z wyrokiem sądu miała otrzymać połowę majątku męża oraz dochodów ze wszystkich filmów, jakie nakręcił w trakcie ich związku. Dlatego należy jej się część zarobków z sequela.
Michael nie jest zachwycony, że znowu spotkają się w sądzie - powiedział prawnik aktora. Poprzednia rozprawa była wyczerpująca psychicznie dla całej rodziny. Diandra jest bezwzględna i zawsze dąży do celu po trupach.
Diandra Douglas szczerze nienawidzi obecnej żony swojego byłego męża. Zdaniem aktora to z zemsty na Catherinie Zecie-Jones domaga się pieniędzy z nowej wersji klasycznego filmu.