Trzy tygodnie temu Britney Spears stała się bohaterką kolejnego skandalu. Jeden z jej byłych ochroniarzy, Fernando Flores, wysunął przeciwko niej oskarżenia twierdząc, że ta "molestowała go seksualnie". Jednocześnie doniósł na nią do opieki społecznej utrzymując, że jego była pracodawczyni nie jest na tyle stabilna psychicznie, żeby opiekować się dwójką swoich synów. Pracownicy instytucji już badają sytuację.
Flores twierdzi, że Britney stosuje wobec dzieci kary fizyczne. Zdarza jej się też dawać im jedzenie, na które mają alergię.
Britney nie chce być złą matką, ale Fernando uważa, że ona ma tyle problemów, że nie powinna być pozostawiana z synami na osobności – donosi informator. Podczas jednego z incydentów kazała ochroniarzowi dać jej jego gruby, skórzany pasek od spodni. Poszedł za nią i widział jak bije nim 4-letniego Seana. Innym razem dała im na obiad ostrygi, na które są uczuleni. Trzeba było wzywać lekarzy.
Przypomnijmy, że w 2007 roku ochroniarz Britney, Tony Barretto, też zgłosił się do opieki społecznej twierdząc, że jego pracodawczyni brała przy dzieciach narkotyki.