Ania Mucha jednak nie rozbierze się w filmie Och, Karol. Nie dlatego, że nie chce. Aktorka wielokrotnie deklarowała, że nagość nie jest dla niej problemem (zobacz: Mucha CHCE SIĘ ROZEBRAĆ! Znowu). Niestety, jak donosi Fakt, scenariusz komedii nie przewiduje zbyt wiele nagości.
Nowy "Och, Karol" nie będzie aż tak nasycony scenami erotycznymi jak pierwotna wersja filmu - mówi Karolina Baranowska z biura MTL MaxFilm. Będą gorące momenty ale nie będzie golizny. Chcemy by nową komedię mogła oglądać również młodzież w wieku poniżej 18 roku życia.
To posunięcie zrozumiałe pod względem marketingowym. I tak niełatwo zarobić na polskim filmie, a co dopiero przy wprowadzeniu ograniczeń wiekowych.
Tymczasem Ania chwali się na łamach dzisiejszego Super Expressu, że jest już po pierwszych "lesbijskich" scenach z sekretarką tytułowego Karola, czyli Piotra Adamczyka. Grająca ją Emilia Komarnicka, podobnie jak reszta bohaterek komedii jest zakochana w swoim szefie. Tymczasem sama staje się obiektem zainteresowania innej kobiety.
Jestem już po pierwszych zdjęciach i miałam okazję już "skonsumować" sceny z moją partnerką, dzięki czemu już wiem, na czym stoję - wyznaje Mucha. Nie ma jakiegoś uniwersalnego klucza do grania takich ról. Staram się zagrać fascynację i namiętność, jaką darzę moją partnerkę w filmie.