Wczoraj w RPA, podczas meczu Brazylii z Holandią Paris Hilton została aresztowana za palenie marihuany. Zdaniem świadków gwiazda przyglądała się zmaganiom piłkarzy i jednocześnie poprawiała sobie humor skrętem. Ochrona stadionu imienia Nelsona Mandli zareagowała natychmiast i poinformowała policję. Dziedziczka została zatrzymana i odwieziona do aresztu.
Po spędzeniu w nim trzech godzin wypuszczono ją i oczyszczono z zarzutów. Dochodzenie wykazało, że to nie ona paliła marihuanę, ale jeden z jej znajomych. Kolega Hilton sam przyznał się do winy.
Paris Hilton została oskarżona przez policję w Afryce Południowej o posiadanie i używanie narkotyków. Chciałem jednak zapewnić, że całe zajście okazało się wielkim nieporozumieniem – powiadomił media rzecznik prasowy Paris. _**Oskarżenie zostało wycofane. Sąd i policja wystosowały oficjalne przeprosiny.**_
W kilka godzin po uwolnieniu z aresztu i opuszczeniu komisariatu Hilton skomentowała zajście na swoim blogu:
Już wszystko w porządku. Nie musiałam płacić kary i oskarżenie wycofano. Zostałam przesłuchana przez policję i udzieliłam wszelkich potrzebnych im informacji. Wszyscy byli wobec mnie bardzo uprzejmi i mili. Kocham Afrykę Południową!