To kolejny ogr w historii Tańca z gwiazdami. Z wizerunkiem zielonego stwora silnie identyfikował się Mariusz Pudzianowski, który w finale 7. edycji wystąpił nawet w pełnej "shrekowej" charakteryzacji. Pozyskany do 12. edycji Andrzej Gołota na razie nie wypowiedział się w sprawie emocjonalnych więzi łączących go z ogrem, zrobiła to za niego jurorka programu, Beata Tyszkiewicz.
_**Andrzej Gołota jest jak Shrek**_ - oświadczyła w rozmowie z Faktem. Zawsze mamy w Tańcu takiego jakiegoś Shreka. Albo Pudzianowski, albo pan Saleta, uroczy zresztą. Więc może teraz czas na pana Gołotę.
Entuzjazmu jurorki nie podziela niestety wstępnie przypisana Gołocie Izabela Janachowska. Treningi z Przemysławem Saletą okazały się dla niej tak traumatycznym przeżyciem, że próbuje sie wykręcić z partnerowania Gołocie, jak tylko się da. Zobacz: Janachowska nie chce tańczyć z Gołotą!