Związek Kanye Westa i Amber Rose przez mało kogo był traktowany poważnie. Para od czasu do czasu pojawiała się razem na oficjalnych imprezach, gdzie bardziej uwagę przyciągali nie uczuciem, które ich łączyło, a ekstrawaganckimi kreacjami. Zresztą dla obu związek był całkiem niezłą inwestycją medialną. West uciszył tych, którzy mówili, że jest gejem, a jego partnerka z modelki porno awansowała kilka szczebli na drabinie show biznesu. Chyba właśnie dlatego tak małym zaskoczeniem są doniesienia o ich rozstaniu.
Jak mówią informatorzy Us Weekly, para już wielokrotnie zrywała. Również tym razem postanowili od siebie odpocząć.
Nadal są dobrymi przyjaciółmi – mówi źródło. Kanye jest zajęty dopracowywaniem swojego nowego albumu na Hawajach i zrezygnował z życia towarzyskiego. Gdy pracuje, nie jest w stanie poradzić sobie z problemami związku. Powiedział Amber, że musi teraz wszystko poświęcić dla swojej sztuki.
Jednak ostatnie informacje pokazują, że przyczyną rozpadu związku można się doszukiwać gdzie indziej. Już od dawna mówiło się, że Amber ma romans z… byłym Kim Kardashian, futbolistą Reggie Bushem. W weekend widziano ich razem w nowojorskim klubie Axe Lounge.