Rzecznik prasowy wytwórni MGM ogłosił właśnie oficjalnie, że nie będzie kolejnej części przygód Jamesa Bonda. Już od jakiegoś czasu losy scenariusza trzeciego filmu z udziałem Daniela Craiga stały pod znakiem zapytania. Obraz miał być nakręcony przez zdobywcę Oscara Sama Mendesa na podstawie scenariusza obsypanego nagrodami Petera Morgana. Jednak nawet tak znane nazwiska i sukcesy poprzednich części nie pomogły wytwórni w znalezieniu sponsorów.
MGM oficjalnie ogłosiło bankructwo i wystawiło swoje projekty na sprzedaż. Istnieje szansa, że znajdzie się kupiec na kolejną część Bonda. Jednak wtedy najprawdopodobniej dojdzie do zmiany aktora grającego głównego bohatera. Fani już zaczęli zbierać podpisy pod petycją, aby to Craig pozostał Jamesem Bondem.
Zabawne, prawda? Przed Casino Royale zbierano przecież podpisy, żeby Bondem nie został...
Wytwórnia MGM ma nadzieję, że z zapaści finansowej wyciągnie ich jedyny film, jak zamierzają dokończyć – czyli Hobbit na podstawie książki J.R.R Tolkiena. Do czasu, aż to się okaże, Craig nie będzie wiedział, na czym stoi.