Lindsay Lohan po usłyszeniu wyroku skazującego ją na trzy miesiące więzienia wpadła w histerię. Szybko jednak otrząsnęła się z szoku i zaczęła myśleć jak prawdziwa gwiazda. Jak donoszą informatorzy, aktorka negocjuje już kontrakty na pierwsze wywiady, jakich udzieli gdy wyjdzie na wolność. Żąda miliona dolarów i już ma kilka ofert.
Więzienie to najlepsza rzecz, jaka ją spotkała. Przynajmniej, jeśli chodzi o kasę – mówi źródło. To żadna tajemnica, że Lindsay ma poważne problemy finansowe. Z pierwszego wywiadu po wyjściu na wolność zarobi więcej, niż kiedykolwiek wcześniej. Można się spodziewać świetnie wypromowanego programu w jednej z dużych telewizji oraz okładki w poczytnym magazynie. Dobrze wie, ile będzie warta i nie zejdzie poniżej jednego miliona.
Lohan nie jest pierwszą gwiazdą, której zaproponowano pieniądze za wywiad po wyjściu z więzienia. Paris Hilton, zaraz po wyjściu na wolność, negocjowała z kilkoma stacjami telewizyjnymi. Te wycofały się po protestach opinii publicznej. Wywiadu udzieliła za darmo w CNN. Lindsay z pewnością do tego nie dopuści.