Enrique Iglesias najlepsze lata swojej kariery ma już za sobą. Nic więc dziwnego, że uwielbia wspominać czasy, kiedy był jednym z najbardziej pożądanych gwiazdorów. W jednym z ostatnich wywiadów opowiedział, do czego zdolne były jego miłośniczki, byle tylko zdobyć jego zainteresowanie.
Kilka lat temu dostałem bardzo dziwny prezent od fanki - wspomina Enrique. To naprawdę obrzydliwe, ale w przesyłce znalazłem zużyty, zakrwawiony tampon. To najdziwniejsza rzecz, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła.
Jako, że takie rzeczy nie robią nim wrażenia, Iglesias zdradził, co go podnieca w kobietach:
Niezależność to cecha, która mi imponuje. Nie mógłbym związać się z osobą, która polega tylko na innych. Znam kobiety i mężczyzn, którzy muszą mieć kogoś, kto będzie ich prowadził przez życie. Dla mnie to odpychające.