Mamy złą wiadomość dla fanów Seksu w wielkim mieście. Wszystko wskazuje na to, że na ekranach nie pojawią się już kolejne części kinowego hitu. Mimo wielkiego sukcesu kasowego, jakim były dwie pełnometrażowe wersje serialu, stworzenie kolejnych będzie raczej niemożliwe. Wszystko przez konflikt, który podzielił najważniejsze dla produkcji osoby: jego twórcę, Michaela Patricka Kinga oraz odtwórczynię głównej roli, Sarah Jessikę Parker.
Nie czekajcie na kolejną odsłonę "Sex and the city" - twierdzi źródło cytowane przez National Enquirer. SJP uważa, że King stracił swój talent do pisania hitów.
Podobno Parker najwięcej żalu ma o naciąganą miejscami fabułę, która może nie przeszkodziła fanom w pójściu do kina, ale jednak mocno nadwątliła legendę serialu. Najwięcej zastrzeżeń miała do epizodu, w którym cztery przyjaciółki lądują w Arabii Saudyjskiej - co zresztą skończyło się skandalem i cenzurą produkcji w krajach muzłumańskich.
Od samego początku nie podobał jej się scenariusz, szczególnie motyw z Dubajem - dodaje informator. Ale Michael przekonywał, że to świetny pomysł i że przełamie tabu. W końcu mu zaufała, ale teraz jest pewna, że nie popełni tego błędu po raz kolejny**.**