Po latach walki o zainteresowanie w USA i sukcesie w amerykańskim Tańcu z gwiazdami, Joanna Krupa przyjechała robić karierę w ojczyźnie. TVN zatrudnił ją jako prowadzącą polskiej edycji Next Top Model, która w ramówce stacji pojawi się jesienią. Obecnie Asia kręci już pierwsze odcinki show, do którego castingi odbywają się w całej Polsce (zobacz: Pierwszy casting do "Top Model" (ZDJĘCIA)). Z tej okazji zapytano ją o to, czy polskie modelki mają szansę na międzynarodową karierę i jakie powinny spełniać kryteria, aby osiągnąć sukces.
- Niektóre modelki są śliczne, ale jak tylko otworzą buzię, cały czar pryska - gadają, jakby miały pięć lat - ocenia Krupa w rozmowie z Gazetą Wrocławską. A dla mnie to właśnie osobowość jest pięknem. Nawet jeśli modelka się nie odzywa, jej charakter zapisuje się na zdjęciach - w mimice, geście. Dziewczyna musiałaby mieć naprawdę niesamowitą buzię i figurę, żeby zrobić w tym zawodzie karierę bez charyzmy.
- Ty ją masz? - dopytuje dziennikarka.
- Tak, mam fajną osobowość. Jak idę na spotkanie, to zawsze wszyscy mnie kochają - jestem normalna, lubię żartować. Można powiedzieć, że osobowość daje więcej możliwości. (...) To naprawdę ciężki biznes i nigdy nie wiadomo, czy osiągniesz sukces. Jest wiele przykładów tego, jak można stać się wielką gwiazdą - jedna dziewczyna zna producenta, inna, jak Gisele, staje się z dnia na dzień wielką modelką, bo chodzi z Leonardem Di Caprio. A ja? Nie mam żadnych układów, znanego chłopaka ani bogatego ojca...
Rzeczywiście, jej facet milioner w karierze prawdopodobnie nie pomagał. Ale też chyba nie przeszkodził... Zobacz: Krupa dostała pierścionek za 4,5 miliona złotych!