Klub Celtic Glasgow w końcu postanowił pozbyć się kłopotliwego bramkarza. Artur Boruc podpisał już kontrakt z włoską Fiorentiną. Kasa Celticu wzbogaci się na tym transferze o 2 miliony euro. Niestety dla Boruca, jego nowy klub nadal rozważa, czy jest sens zastępować nim dotychczasowego bramkarza Sebastiena Freya. Włosi chcą najpierw sprawdzić, w jakiej formie jest Boruc, a jak wiadomo, ostatnio nie było z tym najlepiej.
Artur Boruc jest zawodnikiem Fiorentiny - potwierdza ekspert telewizji Sky Gianluca Di Marzio. Umowa została zawarta z dyrektorem sportowym klubu Pantaleo Corvino. Transfer opiewa na kwotę dwóch milionów euro. Bramkarz podpisał dwuletni kontrakt, ale jego przyjście nie oznacza wcale, że odejdzie Frey.
To oznacza, że Boruc będzie musiał dopiero udowodnić swoją sportową wartość. Biorąc pod uwagę, że ostatnio sporo w tej dziedzinie odpuścił zajęty romansami i imprezowaniem, może być mu ciężko.