Vanessa Hudgens jest wyjątkowo rozgarnięta jak na gwiazdkę Disneya. W jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że presja Hollywood dopadła również ją. Pomimo tego, że ma dopiero 21 lat, już zaczęła stosować produkty przeciwko starzeniu się skóry. Nie za szybko?
Zaczęłam używać kremów na zmarszczki. Lepiej zacząć wcześniej, niż później - radzi w rozmowie z dziennikarzami. Produkty, które są dostępne w sklepach, są naprawdę dobre. Na kobietach ciąży większa presja, bo starzejący się faceci są seksowni. O wiele lepiej prezentują się z siwymi włosami. Gdy kobieta się starzeje, wszyscy oczekują, żeby poszła pod nóż.
Uważacie, że Vanessa ma rację? Czy to zdrowe przejmować się starością w takim wieku? Kiedy Wy zaczęłyście stosować podobne preparaty?