Iza Miko nie jest najwyraźniej osobą cierpliwą. W środę na pokazie kolekcji biżuteriii Lii Sophii w Los Angeles pojawiła się z zaskakująco długimi włosami. Zakładamy, że na porost nic nie stosuje, więc nową fryzurę tłumaczyłyby jedynie sztuczne, doczepiane włosy.
Miko zaprezentowała się w bardzo prostej, czarnej sukience. Dobrała do niej równie skromne szpilki. Przy wyborze biżuterii pozwoliła sobie na nieco więcej fantazji. Jednak i tak to nie odwracało uwagi od dość sztucznego wyglądu jej fryzury. Jej naturalne włosy są na tyle krótkie, że od razu można było poznać, że spod nich wystają już te doczepiane. Jak myślicie, pasuje do niej takie uczesanie? Według nas zdarzało jej się wyglądać o wiele lepiej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.