Wakacyjny wysyp sezonowych gwiazdek trwa. Mieliśmy "polską Angelinę Jolie" czyli rzekomą dziewczynę Majdana, Agnieszkę Orzechowską, oraz ambitnego, młodocianego narzeczonego Joli Rutowicz, Mateusza Osieckiego. Najnowszym odkryciem są niejakie 2Sisters, znane głównie z techno-"hitu" Grzegorza Napieralskiego z kampanii prezydenckiej, pt. To on.
Mimo że siostry Zaboroś, pytane o własne poglądy polityczne odpowiadają, że nie interesują się tym, zostały maskotkami SLD. Właśnie pojawiły się na okładce CKM, pozując do śmiałej sesji. Politycy lewicy są wręcz zachwyceni taką postawą "aniołków Napieralskiego". Popiera je też sam "On":
Są młode, piękne i wolne. Mają prawo podejmować takie decyzje - komentuje w rozmowie z Faktem. Poseł Arłukowicz dodaje: Ciesze się, że mamy tak piękne kobiety. A po tej sesji, mimo koszmarnych upałów, temperatura jeszcze wzrasta o kolejne kilka stopni.
Jednak największym fanem urody bliźniaczek jest świeżo wybrany wicemarszałek sejmu, Jerzy Wenderlich:
Był czas pracy, kiedy te piękne, utalentowane kobiety włączyły się w kampanię prezydencką Grzegorza Napieralskiego, teraz jest czas odpoczynku i dużo przyjemności sprawiło mi, kiedy zobaczyłem zdjęcia opalających się topless tych dziewczyn. Wiem, że zaściankowi politycy PiS i PO mogą teraz niewinnie spuszczać oczy, odwracać z zawstydzeniem głowy uznając że to obraza moralności. Moim zdaniem piękno nigdy moralności nie obraża.
Jak myślicie, czy blond 22-latki zostaną nowymi gwiazdami? Co w zasadzie stoi na przeszkodzie? Poprzeczka została ostatnio już tak obniżona, że można się o nią ewentualnie potknąć.