Pamiątki po zmarłych legendach show biznesu sprzedają się jak świeże bułeczki. Raz na jakiś czas pojawiają się doniesienia o nigdy wcześniej nie widzianych zdjęciach Marilyn Monroe, które na aukcjach osiągają zawrotne ceny. Tym razem można nabyć coś o wiele bardziej znaczącego - dom, w którym aktorka umarła.
Posiadłość została właśnie wystawiona na sprzedaż przez obecnych właścicieli. 243-metrową willę można kupić za 3,6 miliona dolarów. Na dom składają się cztery sypialnie oraz trzy łazienki. W ogrodzie znajduje się basen, z którego aktorka nigdy nie korzystała. Wyjątkowo przyjemnym domkiem interesuje się już kilku potencjalnych nabywców.
Willa została zbudowana w 1929 roku. W marcu 1962 roku Marilyn kupiła ją za 90 tysięcy dolarów, co na tamte czasy było ogromną sumą pieniędzy. Aktorka wzięła nawet kredyt hipoteczny na 15 lat. Pięć miesięcy później jej ciało znaleziono w jednej z sypialni. Przyczyną śmierci było przedawkowanie narkotyków. Jako, że Monroe nie pozostawiła po sobie żadnego testamentu i nie miała rodziny, dom został sprzedany.
Odważylibyście się w nim zamieszkać?