Doda nadal szumnie promuje swoją drugą solową płytę, Seven Temptations. Ostatnio polega to głównie na obrażaniu byłej mendżerki i odgrażaniu się pozwami za piosenkę Bad Girls. Zdradziła jednak kilka szczegółów związanych z albumem - przede wszystkim fakt, iż zostanie on wydany w dwóch wersjach: polsko- i angielskojęzycznej.
Jednocześnie Rabczewska zastrzegła, że jej nowa płyta... "nie będzie dla wszystkich". Ponoć tak głośno zapowiadany zupełnie nowy na polskiej scenie styl muzyczny może nie przypaść do gustu jej fanom.
Moja muzyka nie jest dla wszystkich - mówi w rozmowie z Onetem. To jest muzyka, która łączy w sobie rock'n'rollowe mocne brzmienia, które w zestawieniu z elektrycznym, nowoczesnym aranżem dają nietypowy efekt, o którym zawsze marzyłam.
Na szczęście i tak mało kto słucha płyt Dody, więc nikomu raczej to nie przeszkodzi.