Wygląd Angeliny Jolie jest tematem plotek od dobrych kilku miesięcy. Już podczas kręcenia jej nowego filmu, Salt, media donosiły, że aktorka nie jest w najlepszej formie psychicznej i fizycznej. Ponoć kryzys w związku z Bradem Pittem sprawił, że cierpiała na zaburzenia łaknienia. Często prosiła o przerwy a nawet mdlała na planie.
Również jej kolega z planu, Daniel Olbrychski, niepokoił się jej wagą. W udzielonym w lutym wywiadzie mówił: Mogłaby troszkę przytyć. Powiedziałem nawet Bradowi: "Ty uważaj". Mówi: "No właśnie, idiotka. Prawie nic nie je". To są skłonności anorektyczne.
Mogłoby się wydawać, że ustabilizowana sytuacja rodzinna sprawi, że Angie wróci do swojej dawnej figury. Niestety, na amerykańskiej premierze filmu nie wyglądała na najedzoną. Aktorka na imprezę wybrała krótką, czarną, wyszywaną cekinami sukienkę, która obnażała jej niepokojąco chude nogi. Jak myślicie, czy to jest jeszcze seksowne?