Joanna Krupa stała się sławna dzięki udziałowi w amerykańskiej edycji Tańca z gwiazdami. Sukcesy na parkiecie nie uszły uwadze producentom z Polski. Modelka postanowiła iść za ciosem i już niebawem zobaczymy ja w roli prowadzącej program Top Model. Krupa opowiada o swoim sukcesie w najnowszym numerze Vivy.
W wywiadzie przyznała, że początki kariery w Stanach nie były łatwe. Zapewnia także, że pomimo chwil zwątpienia nigdy nie poszła "drogą na skróty". Czyli przez łóżko. I sugeruje, że inne gwiazdy niestety nie mają takich oporów.
Niektóre dziewczyny w show-biznesie wybierają drogę na skróty. Można sobie zrobić dziecko z kimś sławnym, spotykać się z producentem albo się z nim przespać, żeby dostać rolę – wyznaje Krupa. Ja z tego nie skorzystałam i pewnie dlatego moja droga do sukcesu wcale nie była krótka. Przecież w Hollywood jestem już blisko 10 lat. Zbyt szybka kariera nie zawróciła mi w głowie, dzięki temu nie pojawiły się różne pokusy.
Myślicie, że Krupa mogła mieć na myśli kogoś konkretnego?