Ania została zupełnie sama. Kiedy pod naciskiem męża, zdecydowała się wziąć na siebie całą winę za rozpad małżeństwa (zobacz: Świątczak potwierdza: "TO KONIEC! TO JA DECYDUJĘ!") odwrócili się od niej ich wspólni przyjaciele. Trzymają stronę Michała, który konsekwentnie trwa przy swoim wizerunku skrzywdzonego męża.
_**Po każdym rozstaniu Michał mógł i nadal może liczyć na oddanych przyjaciół**_ - potwierdza w rozmowie z Faktem znajomy Wiśniewskiego. Zawsze będą trzymać jego stronę i trwać przy nim.
Na razie Ania nie wyszła zbyt dobrze na tym rozstaniu. Jeśli wśród oddanych przyjaciół Wiśniewskiego jest także jego "medialna matka", Nina Terentiew, to dalsze losy jej kariery nie rysują się optymistycznie. Jedynym wyjściem wydaje się udzielenie subtelnie oskarżycielskiego wywiadu-rzeki Vivie albo Gali. Tylko to mogłoby skutecznie wybielić jej wizerunek i przynieść jej popularność. Problem w tym, że obiecała, że tego nie zrobi. (zobacz: Wiśniewscy "wolą uniknąć tej całej szopki").