Scarlett Johansson to ulubienica projektantów mody. Może liczyć na najlepsze suknie, ma też pod ręką specjalistów od makijażu i fryzur. Co więc stało się z nią tym razem?
Aktorka pojawiła się w sobotę na konwencie Comic-Con w ramach promocji drugiej odsłony Iron-Mana. Do czarnego gorsetu dobrała równie skromne spodnie i marynarkę. Jednak nawet najbardziej wymyśla kreacja nie pomogłaby odwrócić uwagi od tego, co się działo się na jej głowie. Scarlett wyglądała, jakby dopiero co ściągnęła gumkę z włosów.
Jak myślicie, czy taka fryzura to nowy krzyk mody...?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.