Lady GaGa już niejednokrotnie wspominała o największej miłości swojego życia, niejakim Lucu. W jednym wywiadzie stwierdziła nawet, że to jemu zawdzięcza swoją karierę, bo nieustannie przekonywał ją, że jest wiele warta i sporo osiągnie.
Kilka miesięcy temu gwiazda rozstała się z menedżerem jej trasy koncertowej, sławnym Matthew, który porzucił dla niej dziewczynę z dzieckiem. Związek nie przetrwał próby czasu, a GaGa pocieszenie znalazła w ramionach byłego chłopaka. Od kilku tygodni ona i Luc Carl są nierozłączni. W poniedziałek paparazzi przyłapali ich w basenie w hotelu St. Regis w Houston, gdzie dzień wcześniej piosenkarka dała koncert i odpoczywała przed kolejnym.
Gwiazda i jej partner bawili się w najlepsze. Pływali, opalali się i całowali. Można by nawet pomyśleć, że to całkiem normalna osoba...