Janusz Józefowicz postanowił nakręcić swój musical z niespotykanym w Polsce rozmachem. To chyba właśnie pomysł nakręcenia Metra w trójwymiarze spodował, że z projektu wycofali się wszyscy sponsorzy.
Producenci próbowali wytłumaczyć panu Januszowi, że za bardzo dał się ponieść wyobraźni - mówiła po zerwanych negocjacjachosoba związana z produkcją. Ale Józefowicz potrafi się przywiazać do własnej opinii. Tak bardzo, że konstruktywna krytyka budzi tylko jego irytację.
Nie zamierzam oszczędzać na realizacji. Chcę, by musical "Metro" był zrobiony w trójwymiarowej technice i dopracowany w każdym calu. To oczywiście musi generować dodatkowe koszty - oświadczył w Fakcie.
Ciekawe, kto wyłoży na to pieniądze. Pewnie jakiś bogaty fan Nataszy Urbańskiej, bo już wiadomo, że to ona zagra główną rolę. Wprawdzie jeszcze kilka miesięcy temu hucznie zapowiadano wielki casting kandydatek do roli głównej, ale widocznie Józefowicz doszedł do wniosku, że to jednak niepotrzebne.
Jeśli chodzi o obsadę, to pewne jest na razie tylko to, że wystąpi Natasza Urbańska - potwierdza w swoim uroczym stylu.