Jak twierdzą informatorzy, na ktorych powołuje się Fakt, Andrzej Chyra wpada w panikę na samą myśl o scenach erotycznych z Juliette Binoche. Nie dlatego, że nie lubi francuskiej aktorki. Boi się, że kiepsko wypadnie.
Aktorska para spotkała sie na planie polsko-francuskiej produkcji pt. Sponsoring, reżyserowanej przez Małgorzatę Szumowską. Bohaterką filmu jest grana przez Binoche luksusowa paryska prostytutka, wiec bez scen łóżkowych raczej się nie obejdzie. W jednej z nich parnerować jej będzie Andrzej Chyra, który podobno nie może spać z nerów. Dla Binoche nagość przed kamerą nie jest wielkm wyzwaniem - nigdy nie unikała ról wymagających rozebrania się. Chyra to przy niej nowicjusz. Trudno się dziwić, że ma tremę.